Łysa Góra na Chyloni, place zabaw między blokami na Witominie i Formoza na Oksywiu to trzy z setki miejsc zaznaczonych na niezwykłych planach gdyńskich dzielnic. Mapy sentymentalne wyglądają dokładnie tak, jak chcieli tego mieszkańcy. To oni bowiem stworzyli opisy i znaki graficzne ważnych dla nich miejsc.

Jako pierwszych do zdradzenia nam swoich miejsc magicznych poprosiliśmy oksywian. W okolicy, która z magią ma raczej niewiele wspólnego – na parkingu przy Centrum Handlowym Bosman – zachęcaliśmy do rozmowy mieszkańców spieszących na zakupy. Wyposażeni w specjalne ankiety i mapę dzielnicy spisywaliśmy ich opowieści, a wskazane lokalizacje zaznaczaliśmy na planie.

Później zaprosiliśmy na warsztaty plastyczne do Placówki Wsparcia Dziennego Kreatywni Oksywie oraz Placówki Wsparcia Rodziny i Dziecka „Światłowcy”. Rozdaliśmy nożyczki, kartki papieru, klej, flamastry i poprosiliśmy o stworzenie znaków graficznych miejsc, które mieszkańcy Oksywia darzą szczególnym sentymentem. Efekt to 41 punktów oznaczonych i opisanych na przykład tak: „Na dawnym stadionie wojskowym grał mecze klub piłkarski Orkan. Mój tata, który był w wojsku, lubił tam chodzić z kolegami. Bramki stawiało się w poprzek boiska i graliśmy mecz. Tuż obok było kino Grom, też niezwykle ważne miejsce. Teraz nikt tam nie ma wstępu. Widzę stadion ze swojego okna i jakoś dziwnie się czuję, że tam tak pusto”.

W stworzeniu mapy sentymentalnej Witomina pomogli nam mieszkańcy spotkani przy lokalnym centrum handlowym, seniorzy z klubu Witomino oraz uczniowie Szkoły Podstawowej nr 35. Dla tych drugich na Witominie liczy się przede wszystkim fakt, że mogą tu aktywnie spędzać czas: „Moje ulubione drzewo rośnie tuż za blokiem. Mam już dokładnie rozpracowane jak najszybciej się na nie wspinać. Można wejść na sam czubek, mimo że jest krzywe. Z góry jest świetny widok, między innymi można zobaczyć całą Biedronkę od tyłu”.

Wzruszającymi historiami z Chyloni podzielili się z nami seniorzy ze Stowarzyszenia św. Mikołaja Biskupa oraz Centrum Aktywnego Mieszkańca: „Z moimi najbliższymi sąsiadami z piętra jestem jak z rodziną. Pieskiem się zajmą jak potrzeba, na święta robimy spotkania, na sylwestra razem wypijemy lampkę szampana. I tak jest od samego początku. Jak się przeprowadzałam to pożyczyłam na chwilkę klucz od pralni od sąsiadki. Uprzedziłam ją, że to może trochę potrwać. Ona mówi: nie ma sprawy, ile pani tylko chce, do dyspozycji. Minęło 15 lat i ja ciągle mam ten klucz.”

Na przełomie lipca i sierpnia okazję do stworzenia swojej sentymentalnej mapy dzielnicy będą mieli mieszkańcy Babich Dołów. Zmieniając gdyńskie dzielnice w ramach procesu rewitalizacji chcemy bowiem zachować to, co ważne dla żyjących na ich terenie gdynian – i uczynić z tego jeszcze większy niż do tej pory walor.

W jak najlepszym poznaniu sentymentalnej strony gdyńskich dzielnic pomagają nam graficy z warszawskiej Pracowni badań i Innowacji Społecznych „Stocznia” oraz Studia graficznego i filmowego zespół wespół.

Mapy sentymentalne dostępne są podczas organizowanych przez nas i naszych partnerów spotkań w dzielnicach oraz w Laboratorium Innowacji Społecznych, al. Zwycięstwa 96/98 (budynek IV PPNT) od poniedziałku do piątku w godz. 8-16.