Głosowanie na gdyńską rewitalizację w europejskim konkursie REGIOSTARS dobiega końca! Został już niecały tydzień! Prezentujemy Wam, co działo się w ostatnich siedmiu latach na osiedlu Meksyk na Chyloni, na Babich Dołach oraz na Wzgórzu Orlicz-Dreszera na Leszczynkach.
Proces rewitalizacji prowadzony jest w oparciu o Gminny Program Rewitalizacji miasta Gdyni od 2017 r. Jego celem jest podniesienie jakości życia na sześciu obszarach miasta, na których zdiagnozowano wyzwania i potrzeby, m.in. społeczne i infrastrukturalne. Przedsięwzięcia rewitalizacyjne prowadzone są na sześciu podobszarach obejmujących części dzielnic Chylonia, Leszczynki, Babie Doły, Oksywie oraz Witomino.
Działania opisywane poniżej na trzech podobszarach były wdrażane bez kompleksowego wsparcia rewitalizacyjnych projektów unijnych. Oparły się na budżecie gminy i w przypadku Meksyku – dodatkowo na środkach unijnych z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.
Meksyk
Osiedle nazwane „Meksykiem” powstało w latach 30. XX w na terenach prywatnych, za zgodą i wiedzą właścicieli, jako skupisko zabudowy. Od tamtego czasu osiedle zostało objęte miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, który utrzymuje i reguluje funkcję mieszkaniową na tym terenie.
Osiedle Meksyk leży przy stacji kolejowej Gdynia Chylonia. Zostało objęte Gminnym Programem Rewitalizacji Miasta Gdyni na wniosek mieszkańców, którzy przedstawili szereg argumentów przemawiających za potrzebą zmian inwestycyjnych i społecznych. Podczas spotkań – także w terenie – wskazywali na złe warunki zamieszkania: brak utwardzonych dróg, kanalizacji czy miejsc do wspólnych aktywności lub rekreacji.
Inwestycyjne przedsięwzięcia rewitalizacyjne polegały przede wszystkim na realizacji zadań drogowo-infrastrukturalnych, które na etapie tworzenia GPR były wskazywane jako najpotrzebniejsze i najpilniejsze. Mieszkańcy osiedla poruszali się w oparciu o wydeptane i wyjeżdżone ciągi komunikacyjne, bez wytyczonego układu drogowego osiedla. Przedsięwzięcia inwestycyjne na Meksyku polegały więc na:
– przebudowie lub budowie części ulic wewnętrznych,
– stworzeniu ogrodu deszczowego
– zbudowaniu głównej osi komunikacyjnej wraz z parkingiem i pętlą autobusową,
– poprawie bezpieczeństwa pieszych w rejonie ul. Hutniczej.
W ramach poprawy jakości wewnętrznego układu drogowego wybudowano lub wyremontowano ulice Orzechową, Śliwkową, Palmową, Brzoskwiniową, Dachnowskiego oraz fragment ul. Nowodworskiego.
Na terenie dawnego tzw. „Świńskiego rynku” utwardzono półprzepuszczalną nawierzchnią oraz stworzono zagospodarowany plac, z wyznaczonymi dwoma ciągami pieszo-jezdnymi, łączącymi ze sobą ulice: Wiśniową i Palmową, rozdzielonymi pasem zieleni – ogrodem deszczowym. W ten sposób, poprzez zagospodarowanie wód deszczowych z utwardzonego terenu i odprowadzenie ich powierzchniowo do ogrodu deszczowego, zabezpieczono sąsiednie działki przed podtopieniami podczas trwania deszczy nawalnych.
Realnym problemem wpływającym na poczucie izolacji i braku bezpieczeństwa była droga tranzytowa – ul. Hutnicza i dodatkowo brak zagospodarowanego dojścia i dojazdu do przystanku SKM Chylonia. Odpowiedzią na te wyzwania były:
przebudowa ulicy Hutniczej;
zbudowanie nowej ulicy biegnącej od ulicy Hutniczej (ul. Meksykańskiej) – od nowo wybudowanego w ramach przedsięwzięcia skrzyżowania – do torów SKM i równoległej do ul. Orzechowej;
zbudowanie pętli autobusowej i ogólnodostępnych parkingów, w tym rowerowych, na terenie przy stacji Gdynia Chylonia.
Projekt nowej organizacji ruchu osiedlu był przedstawiany i konsultowany z mieszkańcami. Dedykowany pracownik LIS, zaangażowany w proces rewitalizacji, był w stałym kontakcie z lokalnymi liderami przed i w trakcie realizacji inwestycji. W międzyczasie zorganizowano plebiscyt na nazwę nowopowstałej ulicy, którą nazwano ul. Meksykańską. Zakończenie całej inwestycji uświetniła prawdziwie meksykańska fiesta.
Spotkanie z mieszkańcami dot. organizacji ruchu na osiedlu Meksyk, fot. materiały prasowe.
Meksykańska fiesta, fot. materiały prasowe.
Meksykańska fiesta, fot. materiały prasowe.
Meksykańska fiesta, fot. materiały prasowe.
– Rewitalizacja „Meksyku” to pozytywna zmiana. Pojawiły się utwardzane drogi w części osiedla, chodniki, zieleń miejska, ogród deszczowy, pętla autobusowa na ulicy Meksykańskiej. Zorganizowany przejazd ulicą Meksykańską krzyżującą się z ulicą Hutniczą uspokoił ruch, dając pierwszeństwo pieszym, jest to bezpieczne i wygodne. Zmieniło się też postrzeganie dzielnicy na zewnątrz. Osoby z zewnątrz widzą, że Meksyk nie jest czarnym punktem i że jest tu normalnie, jak w pozostałych dzielnicach Gdyni. Pojawiają się nowi mieszkańcy, budujący nowe domy – mówi wieloletni mieszkaniec Meksyku, Arkadiusz Głodowski, którego małżonka, Karolina, jest pomysłodawczynią nazwy nowej ulicy Meksykańskiej, promując osiedle z jego historycznymi walorami. – Mimo tych pozytywów jest jeszcze bardzo dużo do zrobienia, wiele miejsc czeka na przebudowę i reorganizację. Wierzymy, że to przed nami. Czujemy się odpowiedzialni za los naszej dzielnicy i dalej będziemy dążyć do poprawy jej wizerunku wraz z podniesieniem komfortu życia.
Istotne dla powodzenia rewitalizacji na osiedlu Meksyk jest zaplanowanie i wdrożenie spójnego programu działań społecznych szytych na miarę dla tej konkretnej społeczności. Zrealizowane do tej pory społeczne działania kulturalno-integracyjne mają charakter doraźny. Jednym z ważniejszych przedsięwzięć była realizacja warsztatów, podczas których mieszkańcy osiedla opowiadali artystom historie związane z ich najbliższą okolicą. Wspomnienia i pomysły mieszkańców stały się podstawą do stworzenia dwóch scenariuszy sztuk teatralnych, które dzieją się na Meksyku. Sztuki te były wystawione w plenerze na terenie osiedla przez Teatr Gdynia Główna.
Babie Doły
Babie Doły są najbardziej wysuniętą na północ i najmniej zaludnioną dzielnicą Gdyni. Zabudowane tereny Babich Dołów dzielą się na dwie główne części: osiedla bloków oraz tzw. Rybaki, czyli zespół dworsko-folwarczny i domy jednorodzinne przy ul. Rybaków.
Podobszar rewitalizacji obejmuje przede wszystkim folwark. Część folwarku, w której znajdują się budynki mieszkalne stanowi własność komunalną. Teren obejmujący dawne zabudowania gospodarskie folwarku stanowi własność prywatną. Dodatkowo, w granicę podobszaru ujęto tereny zielone i teren klifu o wyjątkowych walorach przyrodniczych. Potrzebę objęcia tej dzielnicy programem rewitalizacji zgłosili mieszkańcy.
Podstawowe problemy, na które mieszkańcy zwracali uwagę, dotyczyły niewystarczającego dostępu do infrastruktury technicznej, złego stanu lokali komunalnych i socjalnych, braku zagospodarowanych miejsc spotkań i rekreacji – w tym w obrębie klifu. Babie Doły są postrzegane przez mieszkańców jako spokojne i bezpieczne, chociaż trudne do mieszkania ze względu na stan techniczny budynków folwarku i ich sposób ogrzewania. Pozytywnie oceniane są naturalne walory przyrodnicze tej okolicy, natomiast negatywnie stan infrastruktury, stan budynków mieszkalnych oraz dostęp do sklepów i usług, a także komunikacji miejskiej.
Dotychczasowe prace rewitalizacyjne objęły rekreacyjne zagospodarowanie polany przy klifie: zbudowano ścieżki piesze i drogę dojazdową, dostosowane dla osób z niepełnosprawnościami, strefę street workout oraz strefę zabaw dla młodszych dzieci. Uporządkowano tereny spacerowe na samym klifie oraz zbudowano niezbędną infrastrukturę w celu udostępnienia dojazdu do plaży – przeprowadzono remont jezdni, chodników, oświetlenia i kanalizacji deszczowej, wybudowano parking dla samochodów osobowych, pętlę autobusową na końcu drogi (blisko plaży), a obok pętli – przestrzeń dla małej gastronomii oraz strefę sanitarną. Zbudowano także sieć wodociągową i kanalizację sanitarną, do której podłączono budynki komunalne przy ul. Rybaków.
Zejście na plażę, fot. materiały prasowe.
Przystanek autobusowy „Babie Doły Plaża”, fot. materiały prasowe.
Polana Rekreacyjna, fot. materiały prasowe.
Polana Rekreacyjna, fot. materiały prasowe.
Polana Rekreacyjna, fot. materiały prasowe.
– Rewitalizacja Babich Dołów przyniosła pewien rodzaj świeżości w myśleniu i mówieniu o naszej dzielnicy przez mieszkańców. Poczucie zapomnienia i fatalizmu zaczęło przegrywać z poczuciem satysfakcji z mieszkania w wyjątkowym miejscu. Dobra podstawowe, takie, jak kanalizacja i brak błota w drodze do szkoły i sklepu, po częściowym utwardzeniu drogi, przełożyło się na poczucie bycia mieszkańcem miasta – mówi mieszkaniec i przewodniczący Zarządu Dzielnicy Babie Doły, Sylwester Trzebiński. – Wykluczenie społeczne mieszkańców rewitalizowanego obszaru najbardziej zmieniła Polana Rekreacyjna, gdzie ilość korzystających z niej mieszkańców dzielnicy czy turystów i przyjezdnych, przekroczyła, w moim przekonaniu, wszelkie oczekiwania.
Najważniejsze dla mieszkańców, a jednocześnie najtrudniejsze i najbardziej kosztowne działanie, czyli poprawa stanu technicznego historycznych budynków mieszkalnych, znajdujących się w zasobie komunalnym, nie zostało do tej pory przeprowadzone, na co złożyło się kilka czynników, zarówno planistycznych (konieczność zmiany planu miejscowego), jak i finansowych (brak dofinansowania unijnego dla Babich Dołów). W ramach zadania powstała natomiast dokumentacja konserwatorska, która może stanowić podstawę dla przyszłych działań projektowych i remontowych. Przedsięwzięcie polegające na poprawie warunków mieszkaniowych pozostaje najważniejszym wyzwaniem na kolejne lata procesu rewitalizacji.
Wzgórze Orlicz-Dreszera
Wzgórze Orlicz Dreszera, tzw. Pekin, to obszar zabudowy mieszkaniowej, którego powstanie sięga czasów międzywojennych.
Prowizoryczne budynki mieszkalne, postawione przez osiedlających się w Gdyni osób z całej Polski, przez dziesięciolecia stanowiły zwarty i wyizolowany od reszty dzielnicy kompleks substandardowej zabudowy parterowej bez podstawowego układu drogowego oraz infrastruktury miejskiej, takiej jak sieć gazowa czy kanalizacja deszczowa. Kanalizacja sanitarna znajdowała się jedynie na obrzeżach. Prawie cały obszar objęty rewitalizacją stanowił własność prywatną pięciu rodzin, dzierżawiących za niewielkie kwoty grunt użytkowany przez najemców. Z tego względu gmina nie mogła prowadzić na tym terenie inwestycji, stąd działania skupiły się na wsparciu mieszkańców.
Wzgórze Orlicz-Dreszera przed rewitalizacją, fot. materiały prasowe.
W okresie poprzedzającym prace przygotowawcze Gminnego Programu Rewitalizacji, nasiliły się działania właścicieli gruntów zmierzające do opróżnienia terenu z dotychczasowych lokatorów. By uchronić ich przed potencjalną bezdomnością, wdrożono Program Osłonowy, opracowany przez MOPS, umożliwiający mieszkańcom przeprowadzkę do innego, bezpiecznego mieszkania.
Zgodnie z raportem podsumowującym realizację Programu: „Misją Programu było zapewnienie szansy rodzinom i osobom zamieszkującym na terenie Wzgórza grn. Orlicz-Dreszera, na poprawę swojej sytuacji życiowej poprzez wsparcie w zmianie miejsca zamieszkania, adekwatnego do współczesnych standardów cywilizacyjnych oraz w ustabilizowaniu sytuacji życiowej poprzez wsparcie w zmianie miejsca zamieszkania, z uwzględnieniem wszystkich aspektów funkcjonowania osób i rodzin: mieszkaniowych, zawodowych, wychowawczych, edukacyjnych i relacji w społeczności lokalnej.
Z Programu Osłonowego skorzystało ponad 100 rodzin, którym zapewniono wsparcie w znalezieniu miejsca zamieszkania, pomoc w przygotowaniu przeprowadzki, pomoc w adaptacji do nowego środowiska życia, pomoc w załatwieniu różnorodnych formalności związanych ze zmianą miejsca zamieszkania oraz wsparcie w adaptacji dzieci i rodziców do nowego środowiska szkolnego.
Na jesień planowane są konsultacje z mieszkańcami wszystkich podobszarów rewitalizacji odnośnie aktualizacji zapisów Gminnego Programu Rewitalizacji, nad którymi pracuje obecnie Laboratorium Innowacji Społecznych.
Działania gdyńskiej rewitalizacji zostały zakwalifikowane do finału międzynarodowego konkursu organizowanego przez Komisję Europejską, REGIOSTARS. Zwycięzcę wyłoni jury podczas gali 9 października w Brukseli, a równolegle trwa głosowanie publiczności – do 8 października każdy może oddać głos na program Gdynia OdNowa za pośrednictwem strony internetowej: https://tinyurl.com/glosujenaGdyniaOdNowa Zachęcamy do głosowania!