O tym, co w gdyńskiej rewitalizacji wydarzyło się do tej pory, ale i o wyzwaniach na najbliższe miesiące i lata, rozmawiano na inauguracyjnym spotkaniu gdyńskiego Komitetu Rewitalizacji. Pracami 25-osobowego gremium, wybranego na trzyletnią kadencję, kierować będą wiceprezydent Michał Guć jako przewodniczący i radny Paweł Brutel jako jego zastępca.

– To ważny moment dla miasta, bo zaczyna się nowe doświadczenie, a my bardzo lubimy nowe doświadczenia i traktujemy je jako wyzwania – mówił Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni, otwierając wtorkowe posiedzenie nowo ukonstytuowanego Komitetu Rewitalizacji. – To, że spotykamy się w tym gronie jest najlepszym dowodem, jak żywotnie jesteście państwo zainteresowani przebiegiem rewitalizacji. Zapraszamy do recenzowania działań miasta, byśmy dzięki państwa doświadczeniu, podpowiedziom i korektom mogli działać w jak najlepszy sposób. Mamy przekonanie, że rewitalizacja jest jednym z najważniejszych w ostatnim czasie projektów miejskich. Mierzymy się z obszarami, o których od dziesięcioleci wiedziano, że stanowią wyzwanie. Dzięki rewitalizacji będą mogły się gruntownie zmienić.

Kadencja Komitetu Rewitalizacji potrwa trzy lata, czyli do końca roku 2020. W jego skład wchodzą przedstawiciele mieszkańców poszczególnych obszarów rewitalizacji, właścicieli i zarządców nieruchomości, organizacji pozarządowych, rad dzielnic, Rady Miasta oraz członkowie wskazani przez prezydenta miasta. Łącznie – 25 osób. Na pierwszym posiedzeniu członkowie komitetu na przewodniczącego wybrali Michała Gucia, wiceprezydenta Gdyni ds. innowacji. Na jego zastępcę wybrano Pawła Brutela, przewodniczącego Komisji Samorządności Lokalnej i Bezpieczeństwa Rady Miasta Gdyni.

Komitet Rewitalizacji to forum dialogu między różnymi środowiskami zainteresowanymi rewitalizacją. Sednem jego działalności jest opiniowanie działań miasta oraz doradzanie prezydentowi Gdyni w sprawach związanych z rewitalizacją we wszystkich sześciu obszarach rewitalizacji: zachodniej części Witomina – Radiostacji, części Oksywia, Babich Dołów, osiedli Meksyk i Pekin oraz rejonu ulic Opata Hackiego – Zamenhofa na Chyloni.

– W każdym z nich przez niemalże rok, jaki mija od uchwalenia przez Radę Miasta Gdyni Gminnego Programu Rewitalizacji, wydarzyło się już bardzo dużo, ale wiele kluczowych decyzji wciąż przed nami – zauważył wiceprezydent Michał Guć. – W ramach Komitetu Rewitalizacji na proces zmian będziemy patrzeć z różnych perspektyw, co da możliwość wypracowania optymalnych rozwiązań. Będziemy spotykać się w pełnym składzie, ale także pracować w podgrupach tematycznych. Cały czas będziemy mieć na uwadze fakt, że choć rewitalizacja bezpośrednio dotyka sześciu obszarów, to wprowadzane w jej ramach zmiany będą rzutować na życie w całej Gdyni.

Na wtorkowym posiedzeniu podkreślano, jak ważne jest włączanie w działania rewitalizacyjne lokalnych społeczności.

– To, co wiąże mieszkańców, to oczywiście działania infrastrukturalne, ale przede wszystkim udział w przedsięwzięciach kulturalnych i społecznych – zauważył dr Marcin Wołek, radny miasta. – Właśnie to odróżnia naszą gdyńską rewitalizację od jej przebiegu w innych miastach, z którymi mam okazję współpracować. Każdy obszar rewitalizacji jest inny, gdyński program rewitalizacji jest na tyle elastyczny, że trafia w bardzo zróżnicowane potrzeby.

– Tym, co wyróżnia gdyńską rewitalizację na tle innych miast, jest poziom zaangażowania mieszkańców już od samego początku prac nad programem – podkreśliła dr hab. Karolina Krośnickaprezes gdańskiego oddziału Towarzystwa Urbanistów Polskich, pracownik naukowy Politechniki Gdańskiej.

Dyskutowano również o tym, jak ważne jest obalanie negatywnych stereotypów dotyczących np. rewitalizowanego fragmentu Witomina, Wzgórza Orlicz-Dreszera czy rejonu ulic Opata Hackiego – Zamenhofa.

– Mieszkam na ZOH od dziewięciu lat i widzę, jak poprawia się poczucie bezpieczeństwa moje i sąsiadów – mówiła Magdalena Apollo. – Mam jednak świadomość, że w przekonaniu mieszkańców Gdyni ta okolica wciąż za bezpieczną nie uchodzi. Chciałabym, żeby w wyniku działań społecznych inni wreszcie się dowiedzieli, ile się u nas zmieniło.

Rozmowa dotyczyła również Programu Osłonowego, jaki władze miasta przygotowały dla mieszkańców prywatnych terenów na Wzgórzu Orlicz – Dreszera. O problemach i obawach mieszkańców tej części Gdyni opowiadała Maria Sitnicka – mieszkanka Pekinu i Jarosław Józefczyk, zastępca dyrektora MOPS.

Komitet Rewitalizacji będzie spotykał się regularnie. W toku dyskusji zrodził się pomysł, by jego członkowie udali się w teren – by lepiej poznać wszystkie obszary rewitalizacji, obejrzeć już zrealizowane przedsięwzięcia i miejsca, które wkrótce przejdą zmiany. Przewodnikami po poszczególnych podobszarach będą sami członkowie komitetu. 

– Cieszę się że będziemy mogli pokazać naszą dzielnicę i przedstawić najważniejsze wyzwania – podsumowywał Sylwester Trzebiński, radny dzielnicy Babie Doły.

Wszyscy członkowie komitetu pełnią funkcję społecznie, czyli za udział w jego pracach nie pobierają wynagrodzenia. W pracach z głosem doradczym mogą brać również udział eksperci zewnętrzni, pracownicy samorządowi oraz inne osoby zaproszone przez przewodniczącego lub prezydenta Gdyni.

Kontakt z Komitetem Rewitalizacji odbywa się za pośrednictwem jego sekretariatu: Laboratorium Innowacji Społecznych w Gdyni, tel. 727 39 06, e-mail: rewitalizacja@lis.gdynia.pl.

Protokół