O tym, dlaczego studenci Wydziału Architektury Politechniki Gdańskiej zainteresowali się zachodnią części Witomina-Radiostacji i na czym polega ich rola w rewitalizacji tego obszaru mówi Monika Arczyńska z PG, opiekun grupy.
Współpraca z Laboratorium Innowacji Społecznych w Gdyni to trzecia tego typu realizacja w ramach kursu „Problem Areas” („Obszary problemowe”), który na Politechnice Gdańskiej prowadzimy razem z Łukaszem Pancewiczem.
Nasza grupa liczy ponad 40 osób. Są wśród nich także studenci z zagranicy, którzy w ramach programu Erasmus przyjechali na Politechnikę Gdańską z Indii, Bangladeszu czy RPA. Część z nich pracuje nad samymi projektami, część skupia się na współpracy z mieszkańcami.
Pierwszy podobny projekt, we współpracy z urzędem i lokalnymi aktywistami, zrealizowaliśmy na Starym Polesiu w Łodzi. Rok temu Urząd Miejski w Gdańsku zaprosił nas do współtworzenia wytycznych projektowych dla ul. Długiej i Długiego Targu. Następne było Laboratorium Innowacji Społecznych w Gdyni. Współpracujemy od kilku miesięcy. Dokładnie uzgodniliśmy, na czym polega zadanie studentów uczestniczących w rewitalizacji Witomina – Radiostacji. Przekazano nam mnóstwo materiałów i merytoryczne wsparcie. Wskazano teren, na którym mamy się skupić – to prawie kilometrowa trasa przecinająca obszar rewitalizacji.
Na podstawie przekazanych nam przez Laboratorium Innowacji Społecznych materiałów, ale także obserwacji, które kilka tygodni temu studenci prowadzili na Witominie, zidentyfikowaliśmy w tym rejonie trzy lokalizacje, które wydają nam się najistotniejsze, bo albo wymagają największej zmiany, albo mają największy potencjał do tego, by stać się dla mieszkańców ważnymi przestrzeniami publicznymi.
Pierwsze z tych miejsc to teren między ul. Rolniczą a Widną. Jest istotny ze względu na obszary zielone przy siedzibie Stowarzyszenia Vitava, ale także z powodu połączenia z ważnym dla mieszkańców punktem, czyli przystankiem autobusowym przy ul. Rolniczej. Mieszkańcy wchodzą z niego w głąb swojej dzielnicy. Wielu przechodzi przez ten teren, ale wejście nie jest intuicyjne, a przestrzeń po drodze nieuporządkowana.
Drugi obszar znajduje się przy wielkim, utwardzonym placu między ulicami Nauczycielską a Uczniowską, na którym w zasadzie znajduje się tylko śmietnik. Przejeżdża tędy mnóstwo samochodów, więc jest dosyć niebezpiecznie. Ten rejon to jedna z niewielu zdefiniowanych przestrzeni wokół bloków, jest to jednak obecnie „ziemia niczyja”, która służy głównie samochodom, a nie mieszkańcom.
Trzeci rejon to wejście do lasu od ul. Uczniowskiej wraz z terenem ciągnącym się aż do boiska. W tej chwili połączenie z lasem jest i niewygodne, i niezbyt bezpieczne, a duży wolny obszar zdaniem studentów można zagospodarować jako strefę rekreacyjną. To miejsce ma ogromny potencjał: blisko jest las, ale można by tam pograć w piłkę czy urządzić grilla. Niestety, obecnie oprócz właścicieli psów prawie nikt tam nie przychodzi i nic się tam nie dzieje.
Większość gruntów w tej części Witomina należy do gminy. To oznacza, że możemy rozszerzyć lub zawęzić zakres działania. Chodzi o to, by jak najlepiej odpowiedzieć na potrzeby mieszkańców i usprawnić poruszanie się między przestrzeniami.
Na warsztatach, które w sobotę, 22 kwietnia, zorganizowaliśmy w siedzibie Stowarzyszenia Vitava przy ul. Widnej, w roli ekspertów wystąpili nie studenci czy projektanci, ale mieszkańcy. Chcieliśmy dowiedzieć się, jak wyobrażają sobie trzy wyznaczone przez nas obszary i połączenia między nimi, jaki widzą w nich potencjał, jakie są ich prawdziwe potrzeby. Zapytaliśmy, co ich zdaniem mogłoby się zmienić w każdym z tych miejsc. Rozmawialiśmy z ludźmi w różnym wieku, mieszkającymi w różnych częściach Witomina-Radiostacji i mającymi różne oczekiwania
.Dla potrzeb rozmowy, by obrazowo pokazać co można zrobić, dla każdego obszaru studenci przygotowali po trzy wersje projektu. Na specjalnych makietach mieszkańcy ustawiali symbole funkcji, jakie w danym miejscu ich zdaniem powinny się pojawić. Może to być na przykład zagęszczenie zieleni, ustawienie ławek, zbudowanie stanowiska do grillowania, wyznaczenie miejsca do uprawiania sportu czy placu zabaw, ale też przeorganizowanie miejsc postojowych.
Pod koniec maja będziemy testować w przestrzeni publicznej zaproponowane rozwiązania. Wypożyczymy ławki, przyniesiemy więcej zieleni, ustawimy tymczasowego grilla… Będziemy obserwować, jak w tych nowych miejscach zachowują się mieszkańcy – czy faktycznie z nich korzystają i czy takie zmiany to ich zdaniem dobry pomysł.
W kolejnych tygodniach powstaną wytyczne projektowe, czyli konkretne decyzje dotyczące poszczególnych miejsc dla potrzeb konkursu urbanistyczno-architektonicznego. Projektanci, którzy go wygrają, będą musieli odnieść się do wytycznych opracowanych przez studentów.
Warsztaty dla mieszkańców Witomina
Zdjęcia: Aleksander Trafas